Agresywny amstaff zaatakował mniejszego psa w parku Roth

Około godziny 20 w trakcie spaceru z psem rasy chihuahua został on znienacka zaatakowany przez dużego, agresywnego psa przypominającego amstaffa.

- Niestety, nie udało mi się zatrzymać sprawców, gdyż ratowałam swojego psa. Doznał on wielu obrażeń i obecnie walczy o życie w klinice weterynaryjnej w Katowicach. Rokowania są jednak nie najlepsze

- relacjonuje zrozpaczona czytelniczka.

Właścicielka psa w związku z piątkowym zdarzeniem, zwraca się za naszym pośrednictwem, do innych czytelników o jakiekolwiek informacje dotyczące właścicieli, który posiadają psy rasy amstaff lub przypominające tę rasę.

- Byłabym bardzo wdzięczna za każdą informację. Każdy właściciel psa z pewnością rozumie czym, a raczej kim, jest dla niego jego pupil. Incydent został zgłoszony na policję, ale wierzę w solidarność innych psiarzy

- apeluje właścicielka pogryzionego pieska (na zdj. poniżej przed zdarzeniem).