D. Polowy: Zachowanie Jacka Wojciechowicza jest niegodne zaszczytnej funkcji prezydenta [WIDEO]
W środę, 13 listopada, przed wejściem do raciborskiego magistratu odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli Klubu Radnych Silny Racibórz, w trakcie której poruszona została sprawa prezydenckich działań związanych z budzącą kontrowersję inwestycją przy ulicy Wileńskiej w Raciborzu.
Udział w konferencji wzięli: Dariusz Polowy, były prezydent Raciborza, oraz jego były zastępca Dominik Konieczny. W trakcie spotkania z mediami przewodniczący Klubu Radnych Silny Racibórz, Dariusz Polowy odniósł się do słów obecnego włodarza Raciborza, Jacka Wojciechowicza, które ten wypowiedział na niedawnej konferencji (czytaj: Wiedzieli, a nie powiedzieli! Prezydent Jacek Wojciechowicz o kulisach inwestycji przy Wileńskiej) oraz podczas ostatniej sesji Rady Miasta, a dotyczących rezygnacji miasta z prawa pierwokupu działki przy Wileńskiej.
- Prawo pierwokupu dotyczyło działki o numerze 616/161, z kolei wniosek o pozwolenie na budowę został złożony dla działki o numerze 614/161. Są to dwie różne działki, oddalone od siebie o kilkadziesiąt metrów, dodatkowo oddzielone blokiem mieszkalnym. Ważne jest też to, że właściciel działki mógł wystąpić o pozwolenie, w ogóle nie oglądając się na miasto, gdyż posiada ją od lat. Te informacje powinny być oczywiste dla prezydenta Wojciechowicza. A jeśli nie są, to poddaje to w wątpliwość jego kompetencje, lub czystość zamiarów
– mówił były włodarz. Oświadczenie PDF
Przewodniczący Klubu Radnych Silny Racibórz odniósł się także do toczącego się postępowania o wydanie pozwolenia na budowę, które ma swój bieg w starostwie powiatowym. - To postępowanie, które dotyczy działki 614/161 aktualnie jest zawieszone. Inwestor został wezwany do uzupełniania dokumentacji. Należy domniemywać, że jednym z dokumentów koniecznych do uzupełnienia jest zgoda na zjazd na ulicę Wileńską. Bez takiego zjazdu nie można uzyskać pozwolenia na budowę. Zgodę na zjazd wydaje prezydent miasta. Taką zgodę pan Wojciechowicz wydał 17 października 2024 roku. Było to ponad dwadzieścia kilka dni, gdy na sesji Rady Miasta poinformowałem publicznie o tym problemie i przekazałem pismo mieszkańców podpisane przez kilkadziesiąt osób. W urzędzie miasta są dodatkowo złożone wnioski mieszkańców o zmianę planów zagospodarowania dla obu działek. Tutaj jedynym organem władnym do rozpoczęcia tej procedury jest prezydent miasta, przez przygotowanie odpowiedniej uchwały dla Rady Miasta, która na pewno by taką uchwałę chętnie podjęła. Natomiast pan prezydent z jakichś powodów zwleka. Chyba czeka, aż dla działki 616/161 także zostanie złożony wniosek o pozwolenie na budowę – powiedział D. Polowy.
Były prezydent zwrócił także uwagę, że Jacek Wojciechowicz jest niezwykle dobrze poinformowany co do planów inwestora. - Na konferencji w dniu 7 listopada pan prezydent powiedział, że wniosek o pozwolenie na budowę dla działki 616/161 ma pojawić się w starostwie w 2025 roku. Widać, że pan prezydent jest bardzo dobrze poinformowany w tej sprawie, i chyba rzeczywiście czeka aż inwestor taki wniosek złoży. Zawsze może jednak pomóc mieszkańcom, tak jak my pomogliśmy mieszkańcom ulicy Szczęśliwej. Obecne zachowanie Jacka Wojciechowicza jest niegodne tej zaszczytnej funkcji prezydenta miasta – referował były prezydent, a obecnie opozycyjny radny.
Dariusz Polowy wytknął obecnemu włodarzowi aroganckie zachowanie wobec mieszkańców ulicy Wileńskiej, którzy walczą o zaniechanie budzących kontrowersję planów budowy kolejnych bloków. - W dniu 15 października mieszkańcy złożyli do prezydenta pismo o pomoc i wnioski o zmianę planów zagospodarowania przestrzennego dla obu działek. Takich wniosków jest łącznie ponad 200. A dwa dni później, 17 października prezydent Wojciechowicz wydaje decyzję o ustanowieniu zjazdu z działki numer 614/161 na ulicę Wileńską. Z kolei 30 października na sesji Rady Miasta mieszkańcy przedstawili swe stanowisko i usłyszeli, że apel do prezydenta jest, delikatnie mówiąc, pewnym nadużyciem. Czy to nie jest arogancja? Jak inaczej można to nazwać? Chyba tylko manipulacja poziom ekspert. Szczególnie że prezydent wiedział już wtedy, ze decyzja na zjazd została przez niego wydana – mówił były prezydent.
Głos podczas konferencji zabrał także Dominik Konieczny, w poprzedniej kadencji zastępca Dariusza Polowego. Odniósł się do rzekomej zamiany gruntów pomiędzy miastem a właścicielem działki 614/161. - Ten wątek także pojawił się na konferencji prezydenta Wojciechowicza. Przypominam sobie, że właściciel działki 616/161, czyli tej, na której trwa obecnie proces inwestycyjny, zwracał się do urzędu z wnioskiem o zamianę przyległej działki. Chciał ją zamienić na swoją działkę, która jest obecnie zajęta parkingiem dla mieszańców ulicy Katowickiej. Wcześniej inwestor sugerował możliwość wypowiedzenia umowy użyczenia działki zajętej tym parkingiem za odszkodowaniem, które miałoby wynosić wartość ekwiwalentu nakładów poniesionych na budowę tego parkingu wraz z uwzględnieniem amortyzacji. Wtedy o ostatecznym rozstrzygnięciu wnioskodawca został poinformowany, że prawnie możliwość zamiany istnieje, ale jest ona uzależniona od decyzji Rady Miasta podjętej w formie stosownej uchwały. Nie jest natomiast prawdą twierdzenie prezydenta z konferencji w dniu 7 listopada, że miasto decyzją prezydenta Polowego i wiceprezydenta Koniecznego, zgodziło się na taką zamianę z inwestorem. Prezydent Wojciechowicz, głosząc tego typu tezy, albo świadomie wprowadza odbiorców w błąd, albo, nie wiem co gorsze, nie zna przepisów regulujących kompetencje organów miasta. W żadnym wypadku nie jest kompetencją prezydenta miasta wydawanie zgody na zamiany gruntów. Wszelkie transakcje obrotu nieruchomościami wymagają wpierw podjęcia stosownej uchwały przez Radę Miasta. Prowadzi to do prostego wniosku, że pan Wojciechowicz albo kłamie, albo gada głupoty – stwierdził Dominik Konieczny.
Na zakończenie konferencji prasowej radny Dariusz Polowy stwierdził, że prezydent Wojciechowicz wciąż ma szansę pomóc mieszkańcom.
- Prezydent wciąż ma szansę pomóc mieszkańcom. Pytanie, czy ważniejszy jest dla niego ich interes, czy interes dewelopera. Z tego miejsca apeluję do pana prezydenta Wojciechowicza, by podjął wszelkie możliwe działania, aby pomóc mieszkańcom z ulicy Wileńskiej
– zakończył przewodniczący Klubu Radnych Silny Racibórz.
Więcej na poniższym wideo
Komentarze (0)