Szefowa Wodociągów Raciborskich o sieci: Nie wygląda to optymistycznie

Sytuacja sieci na terenie miasta nie przedstawia się optymistycznie. Największy odsetek wykonany jest z PVC, a wciąż istnieją odcinki z azbesto-betonu. Spółka posiada trzy ujęcia wody, która uzdatniana jest na dwóch stacjach uzdatniania. Procentowy wskaźnik strat wody wyniósł na koniec października 16%. W 2023 roku odnotowano ponad 80 awarii, a w tym roku, do końca października, około 60. W zarządzie mamy także oczyszczalnie ścieków, której ostatnia modernizacja miała miejsce w 2009 roku. Biorąc pod uwagę agresywne środowisko działania i ciągły tryb pracy, niebawem konieczne mogą okazać się prace remontowe – mówiła szefowa wodociągów.

Justyna Niestrój wymieniła także pozycje planu, wśród których znalazły się: modernizacje urządzeń w zakładzie przy 1 Maja, modernizacje w oczyszczalni ścieków, czy konieczność zakupu specjalistycznego sprzętu, jak samochód WUKO, ciągnik rolniczy, czy samochody brygadowe. Planowana jest także budowa kolejnej farmy fotowoltaicznej i kompostowni.

Do dyskusji zgłosił się radny Roman Wałach. – Co z nieskanalizowanymi fragmentami miasta? – dociekał. – W chwili obecnej budujemy kanalizację na ulicy Hulczyńskiej, niebawem powinna zostać ona oddana do użytku – odpowiedziała szefowa.

Radny Dominik Konieczny zapytał o planowaną budowę kompostowni. – Gdzie ona miałaby się znajdować? Czy macie już projekt i środki? – dociekał. – Będziemy starać się o środki zewnętrzne, jeśli się pojawią, to przystąpimy do działania – odpowiedziała prezes.

Radny Konieczny dociekał również, czy osad będzie spełniał odpowiednie normy do ich kompostowania. – Kilka lat temu notowano w nich spore wartości ołowiu i cynku. Czy to nie będzie problemem? – pytał. – Przed przystąpieniem do działania z pewnością zostaną wykonane stosowne analizy i badania – odpowiedziała Justyna Niestrój.

Do dyskusji włączył się radny Henryk Mainusz. – Kto weryfikuje przyłącza do kanalizacji deszczowej? – pytał. – Wodociągi Raciborskie mają upoważnienie od miasta do wydawania warunków na przyłączenie. Na etapie wydawania warunków technicznych podajemy miejsce, gdzie można się podłączyć. W tym momencie nie wiemy, jakie przyłącze będzie w projekcie. Dokument ten musi być u nas uzgodniony – odpowiedziała szefowa Wodociągów Raciborskich.

Uchwała została poddana pod głosowanie. Siedmiu radnych było za, jeden wstrzymał się od głosu. Dokument zyskał pozytywną opinię komisji.

Radnym przedstawiono także dokumenty dotyczące zmiany budżetu na rok 2024.

Przedstawieniem zajęła się skarbnik miasta, Maria Wieczorek-Juzwiszyn.

Jako pierwszy do dyskusji włączył się radny Dominik Konieczny. – Nie mogę zgodzić się na cięcie wydatków w dziale 600, czyli modernizacji dróg dojazdowych do pól. Owszem, po przetargu mamy pewne oszczędności, ale to nie znaczy, że musimy to zrobić. Jesteśmy po powodzi, i choć miasto nie zostało dotknięte bezpośrednio, to ucierpiała infrastruktura, między innymi na polach, w związku z dużymi opadami. Może zamiast to przesuwać, warto przeznaczyć te środki na prace naprawcze? Zresztą było to poruszane na spotkaniach z prezydentem. Ale skoro to przesuwamy, to już można powiedzieć, że obietnice prezydenta były gołosłowne – mówił radny.

– Przesunięcie do wydziału komunalnego wynika z powodu otrzymania faktury z Wód Polskich na opłaty wodne. To też musimy zapłacić, nie ma wyjścia – powiedziała szefowa miejskiego skarbca.

Uchwałę poddano pod głosowanie. Trzech radnych było za, dwóch było przeciw, a trzech się wstrzymało. Uchwała zyskała więc pozytywną opinię komisji.

Kolejnym punktem posiedzenia była uchwała w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu zlokalizowanego w jednostce strukturalnej Śródmieście w Raciborzu. Dokument przedstawiła Małgorzata Rudnicka-Głowińska, wiceprezydent Raciborza.

Jest to uchwała, która wynika z wniosków mieszkańców ulicy Wileńskiej. W związku z tym pan prezydent przygotował stosowną uchwałę, aby wykluczyć na przedmiotowym terenie możliwość budowy obiektów kubaturowych – mówiła.

Do dyskusji zgłosił się radny Dominik Konieczny. – Cieszę się, że pan prezydent w końcu się zreflektował, ale wydaje mi się, że mieszkańcom w pierwszej kolejności chodziło o możliwość wyłączenia budowy na działce 614, a nie zawartej w uchwale działce 616 – mówił.

Zdaniem pana prezydenta, nie ma możliwości zablokowania budowy na wspomnianej przez pana działce z powodu toczącego się procesu o wydanie pozwolenia na budowę. Nawet gdybyśmy to rozpoczęli, zdaniem pana prezydenta nie zdążylibyśmy przed uzyskaniem pozwolenia przez inwestora – odparła M. Rudnicka-Głowińska.

My już pokazaliśmy, że da się to zmienić w ciągu kilku miesięcy. Proszę się nad tym naprawdę zastanowić – powiedział na zakończenie wymiany zdań radny Konieczny.