Czasowe zamknięcie fragmentu szlaku turystycznego w rezerwacie przyrody Łężczok
- W związku z wystąpieniem zagrożenia bezpieczeństwa dla zdrowia, życia ludzkiego oraz mienia, na podstawie wezwania Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Raciborzu, Nadleśnictwo Rudy Raciborskie zamknęło dla ruchu pieszo-rowerowego odcinek trasy Alei Husarii na wysokości ruin dworku myśliwskiego - czytamy w komunikacie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Z wnioskiem, w oparciu o sygnały od zaniepokojonych spacerowiczów, wystąpiły Lasy Państwowe - Nadleśnictwo Rudy Raciborskie. Leśnicy, zarządzający rezerwatem, planują budowę obejścia zamkniętego odcinka Alei Husarii Polskiej. - Po zabezpieczeniu obiektu budowlanego i ustaniu zagrożenia – trasa zostanie ponownie otwarta - dodaje RDOŚ.
- Uwaga! Prace remontowo-budowlane - taka informacja pojawiła się na XVIII-wiecznym dworku myśliwskim w rezerwacie Łężczok w 2017 r. Zamiast odbudowy, popadł w jeszcze większą ruinę. Obiekt jest wpisany do rejestru zabytków.
Dla dworku w Łężczoku idą lepsze czasy? W galerii zdjęcia z 2017 r. i wcześniejsze
- Mam projekt adaptacji zabytku na obiekt hotelowo-gastronomiczny, ale pozwolenia wygasły - powiedział nam wówczas właściciel, przedsiębiorca, mieszkaniec Mysłowic.
Do odbudowy nie doszło. - Musi tam dojechać ciężki sprzęt. Nie da się nosić cegieł, cementu czy innych niezbędnych rzeczy, a zgody na dojazd nie mam - dodał w rozmowie z nami właściciel.
Droga należy do Skarbu Państwa. Zarządzają nią Lasy Państwowe. Potrzebna jest ich zgoda. Nawet jeśli ktokolwiek ją uzyska, prace będą mogły być prowadzone w określonej porze, bo Łężczok to rezerwat.
- Dziś wiem, że właściciel takiego dworku ma dwa wyjścia - albo płacić kary nadzorowi budowlanemu za dopuszczenie do degradacji, albo Lasom Państwowym za dojazd do swojej nieruchomości bez zgody - żalił się przedsiębiorca z Mysłowic.
Postanowił zabezpieczyć zabytek. Pokrył go specjalnym materiałem. Wykonał ogrodzenie. Nie krył, że jeśli dostanie ofertę, poważni się zastanowi nad sprzedażą obiektu. Nieruchomość w 2017 r. nie miała obciążeń.
- Myślę, że samorząd albo jakaś instytucja państwowa będzie w stanie uzyskać wszelkie zgody, których ja nie mam i nie sądzę, żebym dostał - mówił nam w 2017 r. właściciel.
Dworek leży na terenie gminy Nędza. Nadal jest własnością prywatną.
Komentarze (11)
Dodaj komentarz