Albo leczymy, albo splajtujemy. Szpital w Raciborzu czeka na 10 mln zł z nadwykonań

Z końcem miesiąca Szpital Rejonowy w Raciborzu otrzyma informację, w jakiej kwocie Narodowy Fundusz Zdrowia zrekompensuje lecznicy z Gamowskiej koszty nadwykonań z 2024 r.
Kwota jest niemała – to 10 mln zł. – Jeszcze nie było roku z taką liczbą nadwykonań. To świadczenia ratujące życie i zdrowie – mówił dziś, 25.02., na sesji Rady Powiatu dyrektor lecznicy.
Jeśli nie zapłaci NFZ, to kto pokryje koszty? – To szpital ryzykuje, jeśli przyjmuje i leczy – odpowiedział dyrektor. Oznacza to, że lecznica i powiat raciborski, któremu Gamowska podlega, będą musieli znaleźć wyjście z tej sytuacji. Nie tylko za zeszły rok, ale i na ten.
Chcąc oszczędzić i unikać generowania kosztów, szpital może być zmuszony do udzielania świadczeń wyłącznie w ramach limitów, co oznacza dłuższe kolejki bądź nawet odmowę udzielenia niektórych z nich.
– Albo będziemy udzielać świadczeń, albo splajtujemy – nie krył dyrektor. Samorządu nie stać, by dopłacać do szpitala w takiej skali.
Dyrektor dodał, że latem tego roku planowana jest kolejna podwyżka dla pracowników – tym razem o 14,5 proc. To koszt około 14–15 mln zł. – Jeśli ktoś tego nie zatrzyma, nie będziemy mieli pieniędzy na leczenie. Będziemy tylko wypłacali wynagrodzenia – skwitował dyrektor.
Komentarze (10)
Dodaj komentarz