Raciborskie zabytki pod lupą radnych. Miejska konserwator przedstawiła raport

Obrady Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Rekreacji i Opieki Społecznej w Raciborzu. Radni omawiali program opieki nad zabytkami, działalność OSP i wsparcie rodzin.
W środę, 19 marca, w sali kolumnowej raciborskiego magistratu odbyło się X posiedzenie Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Rekreacji i Opieki Społecznej. Członkowie komisji zajęli się omówieniem uchwał przygotowanych na najbliższą sesję Rady Miasta. Podczas obrad przedstawiono także sprawozdania dotyczące programu opieki nad zabytkami, działalności raciborskiego OSP oraz programu wspierania rodziny.
Pierwszym punktem posiedzenia było sprawozdanie z realizacji zadań związanych z programem opieki nad zabytkami dla Gminy Racibórz na lata 2021-2024, które przedstawiła Miejska Konserwator Zabytków, Maria Olejarnik.
Podczas prezentacji omówiono stan budynków będących własnością gminy i wymagających pilnych prac remontowych. Konserwator wskazała także na obecny stan budynków zabytkowych należących do miasta i osób prywatnych oraz poinformowała o pracach remontowych prowadzonych w budynku raciborskiego Muzeum. Przedstawiono także wykaz prac remontowych wykonanych na zabytkach w latach obowiązywania poprzedniego programu, w tym renowację spichlerza w Sudole, Kolumny Maryjnej, figur św. Jana Nepomucena przy ulicy Bosackiej i placu Długosza, konserwację krzyża na dawnym cmentarzu cholerycznym przy ul. Bartka Lasoty oraz remont kapliczki przy ul. Różyckiego.
Maria Olejarnik wspomniała także o dotacjach miejskich na remonty zabytków, m.in. na remont dachu kościoła farnego, renowację kamienicy przy ul. Batorego oraz konserwację i odwodnienie terenu wokół kościoła św. Józefa na Ocicach.
Jako pierwszy do dyskusji zgłosił się radny Alan Wolny. – Dziękuję za prezentację. W materiałach wskazano kierunki przyszłych inwestycji. Nie wiem, jak to nazwać właściwie. Jeden z nich dotyczy Strzechy. Czy to jakaś mała inwestycja, czy duża? Czego dotyczy? – dociekał radny.
W ramach mojej pracy jest wyłonienie najbardziej zagrożonych budynków. Od wielu lat są tam zawilgocone piwnice i pani dyrektor wyłącza prowadzenie zajęć w tych pomieszczeniach. Budynek wymaga wymiany izolacji, termomodernizacji i poprawy efektywności. Wilgoć jest dużym problemem. Jeśli utracimy funkcję domu kultury, to co z tym budynkiem zrobimy? Popadnie w ruinę. Trzeba więc to przeprowadzić – odparła M. Olejarnik.
Czy wiemy, ile to by kosztowało? – dopytywał radny Wolny.
– Są środki w budżecie na prace projektowe. Gdy dojdziemy już do etapu remontu, z pewnością będziemy szukać środków zewnętrznych – powiedziała Miejska Konserwator Zabytków.
Głos zabrał radny Dawid Wacławczyk. – Wydaje mi się, że warto byłoby wrócić do tematu parku kulturowego. Mamy nowych radnych, nie wszyscy o wszystkim wiedzą, może wypadałoby do tego wrócić. Czy mamy jakieś decyzje na wyższym szczeblu? – dociekał radny.
Ten temat nie powinien być gdzieś schowany, bo jest na tyle ważny, że trzeba o nim rozmawiać. Część radnych, których, jak sam pan zauważył, są nowi, z pewnością chcieliby się z nim zapoznać. Co do samego wprowadzenia parku kulturowego, na dziś nie mam wiedzy – mówił wiceprezydent Michał Kuliga.
Jeśli nie będzie woli prezydenta, żeby to obowiązywało, to przecież nie pójdziemy na zderzenie i komisja tego nie przeforsuje. Jesteśmy przecież dorosłymi ludźmi – odparł D. Wacławczyk.
Głos zabrała Maria Olejarnik. – Póki co nie ma tej decyzji. Liczę jednak, że z czasem ona będzie i będzie pozytywna. Będę próbowała przekonać pana prezydenta Jacka Wojciechowicza. Nie mogę przecież sama przygotować uchwały. Prezydent będzie musiał się pod nią podpisać – stwierdziła.
Dokument został poddany pod głosowanie. Wszyscy obecni radni (10) opowiedzieli się za jego przyjęciem, natomiast trzech było nieobecnych. Sprawozdanie zostało zaopiniowane pozytywnie.
Komentarze (2)
Dodaj komentarz