Poseł Woś przygotował fakturę dla premiera i minister zdrowia. To za nadwykonania w szpitalu

Poseł Michał Woś zarzuca władzom powiatu raciborskiego brak determinacji w walce o należne środki dla szpitala rejonowego w Raciborzu. Na poniedziałkowej konferencji prasowej zaprezentował symboliczną „fakturę” opiewającą na 3,5 mln zł – to kwota, którą Narodowy Fundusz Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia, jego zdaniem, powinny przekazać raciborskiej placówce za niezapłacone nadwykonania i świadczenia nielimitowane. Jeśli środki nie zostaną wypłacone przez rząd, koszty pokryją podatnicy – mieszkańcy powiatu.
W poniedziałek 14 kwietnia poseł PiS Michał Woś zorganizował w swoim biurze poselskim briefing prasowy poświęcony sytuacji szpitala rejonowego w Raciborzu. Zarzucił przy tym władzom powiatu, kierowanego przez Koalicję Obywatelską, brak odwagi i zaangażowania w działania na rzecz wypłaty należnych środków dla placówki. Chodzi o 3,5 mln zł, z czego 1,5 mln stanowią nadwykonania. Choć zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami pieniądze miały trafić do szpitala do końca marca, do połowy kwietnia wciąż nie zostały przekazane.
Woś podkreślił, że w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy wszystkie świadczenia – w tym także nielimitowane – były przez NFZ opłacane w pełni. Jako dowód przedstawił dokumentację pochodzącą ze szpitala, podpisaną również przez dyrektora Ryszarda Rudnika. Polityk ocenił, że obecna sytuacja może pogłębić problemy finansowe placówki, skutkując ograniczeniem jakości opieki zdrowotnej i wydłużeniem kolejek do specjalistów. Już teraz – jak zaznaczył – liczba wykonywanych świadczeń została ograniczona do poziomu zakontraktowanego, co oznacza, że pacjenci muszą liczyć się z długim czasem oczekiwania.
Aby – jak mówił – „ułatwić staroście walkę o pieniądze”, przygotował fakturę dla NFZ i Ministerstwa Zdrowia z miejscem na podpis starosty Grzegorza Swobody. Zaapelował też do radnych powiatowych o przyjęcie apelu do rządu – wzorem Powiatu Wodzisławskiego, który mimo że również rządzony przez Koalicję Obywatelską, wystosował podobne żądanie wobec władz centralnych.
Woś ostrzegł, że jeśli rząd nie pokryje należności, obowiązek ten spadnie na samorząd, czyli na podatników. – To mieszkańcy powiatu będą musieli sfinansować brakujące 3,5 miliona złotych, co może oznaczać cięcia w wydatkach na drogi, szkoły i inne potrzeby lokalne – zaznaczył. – To nie jest polityka. To jest walka o lokalny interes. Rząd nie może umywać rąk, a władze powiatu nie powinny się bać upomnieć o pieniądze dla naszych mieszkańców – dodał.
W tym temacie czytaj także: Miliony dla raciborskiego szpitala. NFZ płaci za nadwykonania
Komentarze (23)