Zgłoś do moderacji

Daj nam znać jeżeli uważasz że komentarz powinien zostać usunięty
Treść zgłaszanego komentarza:

Jak zwykle spotkania pod kamerami, aparatami i dyktafonami ze szczegółową relacją we wszystkich możliwych mediach, aby było wyraźnie widać kto był i na co narzekał. Normalni ludzie, którzy nie dają sobie wrzucić wizerunku na fejsbuka nie przyjdą chociaż mieli by coś merytorycznego do powiedzenia, ale już taki powód ich zniechęca, a sama medialność tych spotkań powoduje, że przyjdą tylko jak zwykle stare dziady na pokaz i zobaczyć co tam gadali... Paru krzykaczy, którym taka atmosfera nie przeszkadza i kilku wiernych fanów. Co roku to samo. Żadnych spraw w relacji mieszkańcy-prezydent nie obgada się, jeśli to nie będą spotkania kameralne, na które każdy swobodnie przyjdzie i podyskutuje o ważnych dla dzielnicy sprawach. Ale widocznie o to chodzi. Tylko prezydent nigdy nie zapozna się w ten sposób z ważnymi dla mieszkańców tematami, nie przeszkadza mu to? Widocznie nie