Unia Racibórz, niepokonana od ośmiu kolejek, musiała dziś (26.10.) przełknąć gorzką pigułkę porażki.
W piątkowy wieczór, 11 października, miało miejsce historyczne wydarzenie na stadionie Unii Racibórz. Po raz pierwszy gospodarze rozegrali ligowy mecz przy sztucznym oświetleniu na boisku przy ulicy Srebrnej, a na trybunach w dzielnicy Płonia zgromadziło się aż sześciuset kibiców. Spotkanie nie zawiodło oczekiwań – emocji było co niemiara, a Unia Racibórz ostatecznie triumfowała nad LKS 1908 Nędza.
Dwa punkty, dokładnie tyle wynosiła przewaga Granicy Ruptawa przed sobotnim (07.09.) spotkaniem w Raciborzu, gdzie rywalem była miejscowa Unia. Spotkanie rozegrano przy ulicy Srebrnej, a towarzyszył mu spory upał.
Do trzech razy sztuka, to powiedzenie w zupełności oddaje to, co działo się w obecnym sezonie w wykonaniu Unii Racibórz. W dwóch pierwszych meczach, z Syrynią i Gorzycami, choć raciborzanie grali ładną piłkę, to przegrywali. W sobotę, 24 sierpnia, zdaniem wielu kibiców zagrali „koninę”, ale w ostatecznym rozrachunku liczą się zdobyte trzy punkty.
Na boisku przy Bogumińskiej w Gorzycach naprzeciw siebie stanęły ekipy miejscowych Czarnych i Unii Racibórz. Na papierze faworytem byli gospodarze, i choć spotkanie wygrali, to momentami łatwo nie mieli.
Kibice lokalnych rozgrywek mogą znów cieszyć się z piłkarskich emocji. Rozpoczął się sezon 2024/2025. W jednym ze spotkań klasy okręgowej Unia Racibórz podejmowała Naprzód Syrynia. Spotkanie dostarczyło licznie zgromadzonej publice nie lada emocji.